Szymon ma 4 lata. Jest pełnym energii, rezolutnym, mądrym i ciekawym świata chłopcem. W dniu
23.07.2024 uległ wypadkowi. Podczas rozpalania grilla wybuchła nam płynna rozpałka do grilla, która
poparzyła 45% jego ciała, w tym m.in. twarz. W większości są to poparzenia III stopnia.
Akcja ratunkowa przebiegła bardzo szybko. Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na miejsce
zdarzenia zdecydowali o wezwaniu helikoptera, który przetransportował go do szpitala w Gdańsku.
Po kilku dniach pobytu na OIOM-ie w Gdańsku podjęto decyzje o ponownym transporcie Szymka,
tym razem do Dziecięcego Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu, w Krakowie. Tam Szymon
spędził prawie trzy miesiące, w tym dwa miesiące na intensywnej terapii, w śpiączce
farmakologicznej.
Mimo, że Szymon wyszedł ze szpitala i wydaje się, że najgorsze mamy za sobą, czeka go długie
leczenie. Oprócz codziennej pielęgnacji polegającej na smarowaniu i masowaniu blizn
oparzeniowych, co 6-7 tygodni jeździmy na laseroterapię do Krakowa. Szymon pozostaje pod opieka
lekarzy ze szpitala w Prokocimiu, mimo że Kraków / Prokocim jest położony o ok. 300 km od naszego
miejsca zamieszkania. Dodatkowo dzielnie nosi ubranko uciskowe, które wspiera proces leczenia
blizn. Wszyscy korzystamy także ze wsparcia traumatologa.
Pieniądze ze zbiórki potrzebne są nam na kontynuowanie leczenia, dojazdy, maści, kolejne ubranka
uciskowe oraz na rehabilitację Szymona, podczas której walczymy z przykurczem lewego ramienia.
Bardzo chcielibyśmy także rozpocząć zabiegi mające na celu poprawę estetyki jego twarzy, aby
Szymon uniknął odrzucenia i wyśmiewania go przez rówieśników.
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc. Wierzymy, że dzięki temu Szymon będzie miał szansę na szybki
powrót do zdrowia.
Informacje o możliwości przekazywania darowizn i odpisów 1,5% podatku znajdują się pod zdjęciem.